Death Note-Manga , anime, wszystko o Death Note od fanów dla fanów!!
Nie zwracając uwagi na szczegóły, czyli na to, ze nikt tu nie zagląda - musiałam założyć nowy temat.
Ach więc chcę się podzielić moim przypuszczeniem - Light po zabiciu pierwszych 2 osób zaczął cierpieć na schizofrenię ^ _ ^
Wystarczy, ze popatrzycie na pierwszy tom. Na początku ma normalną minę, taką. . . typową, bez wykrzywień, tych jego "minek" i ma duże oczy (jak ukeś normalnie~! <3). A potem, już po zabiciu tych paru osób liczba min typu ta kiedy [spoiler~] Rem zabiła L'a [koniec spoilera] baaardzo wzrosła. I to nie można tłumaczyć zmianą stylu rysowania, bo w 1 tomie też było parę takich minek, ale nie tak mocnych!
i druga sprawa.
Wyobraźcie sobie, co by było, gdyby L i Light obaj mieli Death Note'y. . . I by się sprzymierzyli.
Rządziliby tym światem!
i trzecia, już mniej ważna.
Kto zauważył, jaką okropną fryzurę miał L w 1 tomie? ^^ Takie. . . kręcone włosy --'
Yhm, dziękuję za uwagę i liczę na to, ze ktoś w końcu się pojawi --'
Offline
,myślę że lait nie miał schizofrenii ale miał rozdwojenie jaźni które nastąpiło z chwila gdy odzyskał wspomnienia bowiem wtedy zderzyły się 2 różne charaktery laita; ten który zabijał i aby nie zostać złapanym manipulował uczuciami ludzi i ten który liczył się z innymi i zależało mu na nich, przez większość czasu 1wsza osobowość góruje w nim nad 2ga ale w momentach takich jak ten w którym mówi remowi żeby zabił L po czym myśli że L ma tak po po prostu umrzeć albo gdy jego siostra została porwana i choć wie że najlepiej byłoby ją zabić to się waha wtedy widać ten 2gi charakter
a co do minek i całego kolorystycznego pokazania postaci (kiedy np lait ma czerwone włosy) to jak dla mnie jest to rewelacja a gęba ryyuuka wymiata
Offline
Nie miał ani tego ani tego. Jakby miał schizofrenie słyszałby i widział rzeczy których nie ma i odbierał źle rzeczywistość. Jakby miał rozdwojenie osobowości nie pamiętałby co robił podczas aktywności tej drugiej. ufff a tak w temacie, naprawdę miał problem psychiczny, ale raczej wiąże się on z psychotyzmem - na końcu dobrze go określili... Niestety! Żal mi Raito pod każdym względem, mógł wygrać w tak banalny sposób, że nie wierzę, że stało się inaczej. Mógł też się poddać, wyrzec swego planu i mieć normalne życie.
Offline